Pierwszy dzień wypra­wy już za nami — a był to dzień napraw­dę obfity!

Do Rzymu dole­cie­li­śmy oko­ło 8:30 i od razu mogli­śmy wyka­zać się deter­mi­na­cją, tocząc wal­ki z środ­ka­mi trans­por­tu (był i wyścig z cza­sem, żeby zdą­żyć, i prze­dłu­ża­ją­ce się w nie­skoń­czo­ność ocze­ki­wa­nie). Ostatecznie szczę­śli­wie dotar­li­śmy do Domu Generalnego Sióstr Adoratorek Krwi Chrystusa, gdzie zosta­li­śmy bar­dzo cie­pło przy­ję­ci i ugosz­cze­ni kawą z ciastem.

Był to też czas na Mszę Świętą. Duchowo odży­wie­ni ruszy­li­śmy dalej, spa­ce­rem przez pięk­ny Rzym zmie­rza­jąc ku Koloseum, gdzie zanu­rzy­li­śmy się w antycz­nej historii.

A koniec dnia zwień­czył wspól­ny posi­łek, ugo­to­wa­ny przez Karola i Andrzeja