Uczestnicy II Dni Kasperiańskich bardzo gorąco przyjęli występ KOLI i jego zespołu Royal Rap. Mirek „KOLA” Kolczyk – były diler narkotyków, w sposób jasny i bardzo mocny opowiadał o swoim trudnym życiu. Stwierdził: Chrystus potrafi uwolnić człowieka od wszystkiego, bo to, co stało się na krzyżu, On uwalnia w Duchu. Dla wszystkich jest nadzieja. Jeżeli takiego łotra jak ja Bóg mógł zmienić, to każdego może zmienić. W tekstach piosenek Koli można odnaleźć proste słowa, za którymi kryje się nawrócenie piosenkarza, osobiste doświadczenia z przemocą, narkotykami, alkoholem, pornografią, papierosami. Swe wystąpienie zakończył tak:
Mamy bardzo mało czasu i chcemy go wykorzystać, chcemy być wierni Bogu, który nas prowadzi. Lubimy to robić i wiemy, że to ma sens. Chcemy zapytać Was o jedną rzecz, bo tak jak my kiedyś poznaliśmy Boga, ktoś do nas przyszedł i o Nim powiedział, tak my dzisiaj mówimy to Wam. Wiem, że wielu z Was ma dobre relacje z Bogiem, że Bóg jest dla Was bardzo ważny, najważniejszy, ale są na tej ziemi ludzie, tutaj, na tym miejscu także, którzy nie znają Boga, niczego nie doświadczają. Może mają problemy z grzechem, może mają problemy z jakimś zniewoleniem, alkoholem, narkotykami, papierosami – tak jak ja miałem. Może mają problemy z agresją, z jakąś chorobą.
Widzicie, jest nadzieja, bo Jezus przyszedł na ten świat, aby oddać swoje życie za nas wszystkich. Zawisł na krzyżu, przelał swoją drogocenną Krew. Jeżeli w to uwierzymy, możemy dostąpić uwolnienia. W Piśmie Świętym jest napisane, że ten, kto wierzy w Jezusa Chrystusa, jest zbawiony.
Chcę to powiedzieć, bo może wielu z Was o tym nie wie, ale rutynowe chodzenie do kościoła bez wiary nic nie da. Jeżeli jesteś taką osobą, która chodzi do kościoła i tak naprawdę głęboko w sercu nie zdajesz sobie sprawy, po co to robisz, tzn. nie znasz Boga. Nie znasz Boga takim, jakim jest naprawdę..
Czas powiedzieć sobie prawdę, tylko prawdę. Może dla Ciebie to jest ten moment, właśnie w tej chwili. Myślisz może, że to jest przypadek. ale ktoś mi powiedział, że przypadek to jest słowo niepotrzebne. To nie jest przypadek, że Bóg prowadzi nas różnymi ścieżkami. Jeżeli jesteś tutaj, to jesteś nie przez przypadek, tylko z Bożej woli. Jezus umarł na krzyżu, byś był wolny, przelał swoją Krew – to jest Ewangelia. Dzisiaj możesz być wolny.
Kto chciałby pójść dzisiaj z Bogiem? Nie mówię tutaj o ludziach, którzy Go nie znają, w ogóle Go nie znają. Czy jest tutaj ktoś, kto nie zna Boga, nie zna Jezusa Chrystusa takim, jakim jest naprawdę? Nie chodzi o szyld, że „Jezus Chrystus i wiecie, nasza wiara chrześcijańska”, tylko chodzi o tego Boga, który ma moc, który jest potężny, który sprawia cuda w Twoim życiu. Jeżeli masz problem w życiu z nałogiem, On Ciebie uwolni.
Nie będziesz pił – tak jak ja,
nie będziesz ćpał – tak jak ja,
nie będziesz palił papierosów
– tak jak ja,
nie będziesz chory
– tak jak mój Tata.
Bóg może Cię przed tym uchronić. Niech podniesie rękę tylko ta osobą, która jest w takiej sytuacji, która nie zna Boga i chciałaby dzisiaj zacząć nowe życie. Nikt? Może mnie nie słychać? Wątpię, myślę, że nawet krasnoludki w lesie słyszą. Jeszcze przez chwilę się pomodlę, bo może ktoś nie ma odwagi. Może sobie myśli: „Jejku tylu ludzi tu jest, co znają Boga, a ja jestem taki jeden i się boję, bo wstyd mnie zżera”. Niech on pomodli się modlitwą, którą ja się kiedyś modliłem.
Jeżeli chciałbyś oddać swe życie Bogu, możesz pomodlić się razem ze mną, powtarzając moje słowa. Ale jedno musisz zrobić, stanąć przed Bogiem, bo stoisz przed Bogiem w tej modlitwie. Musisz wierzyć w swym sercu, że Bóg istnieje i jest w stanie tego dokonać. Możesz powtarzać moje słowa:
Drogi Ojcze,
wierzę, że Jezus umarł na krzyżu,
wierzę, że Jego drogocenna Krew mnie zbawiła.
Jezu nie radzę sobie ze sobą,
oddaję dzisiaj Ci swoje życie.
Ty mie zbawiłeś,
Jesteś moim Panem.
Ojcze, w imieniu Jezusa Chrystusa
chcę stać się Twoim dzieckiem,
prowadź mnie według Twojej woli.
Od dzisiaj postanawiam,
że należę do Ciebie,
będę słuchał Twego słowa,
czytał Pismo Święte i zgłębiał to,
co Ty w nim napisałeś.
Od dziś jestem Twój.
Amen.
Wiecie, ja tak zrobiłem kiedyś i to nie jest żadna magiczna modlitwa, bo problemy nie rozwiązały się jak za wyciągnięciem palca. Z Bogiem trzeba mieć relacje, jak z przyjacielem. Z Bogiem trzeba mieć relacje, jak z kimś, kogo bardzo cenisz, szanujesz.
Bóg żyje, Bóg jest prawdziwy. On nie jest nierealny. On chce z nami rozmawiać, chce żebyśmy czytali Pismo Święte. Zobaczcie — Wy, którzy nie znacie Boga — co robił Jezus w Ewangelii. Mówił: naśladujcie Mnie.
Ewangelię można streścić w jednym słowie – Miłość. Okazujcie sobie nawzajem miłość i szacunek. Sami widzicie, co się dzieje, telewizja pokazuje nam te wszystkie sytuacje.
Ten kraj potrzebuje Miłości, ten kraj potrzebuje Jezusa, my potrzebujemy Jezusa. Jeżeli staniemy się uczniami Jezusa, ten kraj się zmieni.
Mirek „KOLA” Kolczyk,
II Kasperiańskie Dni Młodych